W sieci pojawił się pierwszy zwiastun „Dnia ujawnienia” Stevena Spielberga, który rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Film opowiada historię prezenterki telewizyjnej z Kansas City (Emily Blunt), która podczas transmisji na żywo wpada w dziwny trans, wydając dziwne, niemal mechaniczne dźwięki kliknięcia.
Incydent na żywo
Zwiastun pokazuje, że prezenter wyraźnie walczy podczas transmisji, gdy dźwięki nasilają się, powodując niepokój wśród kolegów i widzów. Zdarzenie to bardziej przypomina mimowolne opętanie lub wpływ z innego świata niż nagły przypadek medyczny.
Pojawia się tajemnicza postać
Wkracza tajemnicza postać (Josh O’Connor) i twierdzi, że rozumie, co się dzieje. Wydaje się, że panuje nad sytuacją, z łatwością nawet tworząc kręgi zbożowe. Sugeruje to duże prawdopodobieństwo interwencji istot pozaziemskich, chociaż szczegóły pozostają owiane tajemnicą. Film nie stwierdza wprost, że za wydarzeniami stoją kosmici, ale wyraźnie wskazuje na coś wykraczającego poza ludzkie wyjaśnienie.
Co to oznacza?
Dzień Ujawnienia nawiązuje do wieloletniej kulturowej obsesji na punkcie pierwszego kontaktu. Celowa dwuznaczność zwiastuna wykorzystuje fascynację społeczeństwa nieznanym. Film może eksplorować tematy kontroli, manipulacji lub potencjalnych konsekwencji interakcji z superinteligencją.
Premiera filmu zaplanowana jest na 12 czerwca 2026 r., a zwiastun stanowi starannie stworzoną tajemnicę: wystarczającą, aby zaintrygować, ale nie na tyle, aby ujawnić główną tajemnicę. Widzowie pozostają nieświadomi, czy jest to opowieść o inwazji obcych, spisku rządowym, czy też o czymś jeszcze dziwniejszym.





















